Przyborowski Walery (Walerian), Zygmunt Lucjan, pseud. i krypt.: W. P., Walery P., Z. L. S., Zygmunt Lucjan Sulima, J. Waligóra, autor Historii dwóch lat, Eks-dziennikarz i in. (1845–1913), dziennikarz, literat, historyk powstania styczniowego. Ur. 27 XI w Domaszewicach pod Kielcami, był synem Ignacego (ur. 1808), urzędnika w Krakowie, podoficera 1831 r., który w r. 1841 został księdzem, lecz w r. 1844 porzucił stan duchowny, przeszedł na protestantyzm i 1 V 1845 ożenił się z Teklą Biechońską, matką P-ego. Był później nauczycielem ludowym w Domaszewicach.
P. uczęszczał do szkół w Kielcach i Radomiu; tu mógł już przed powstaniem należeć do organizacji «czerwonej». Po wybuchu 22 I 1863 podążył wraz z paru kolegami do obozu Mariana Langiewicza. O udziale P-ego w partyzantce nie da się powiedzieć nic pewnego; służył, jak się zdaje, pod Zygmuntem Chmieleńskim, mówi się, że był ranny i przejściowo aresztowany, lecz w aktach komisji śledczych nie ma jego nazwiska. Własne wyczyny bojowe P. chętnie koloryzowal (Rok burzy, „Rola” Kr. 1912–13). Jego brat cioteczny Stanisław Biechoński, eks-oficer Z. Chmieleńskiego, twierdził w r. 1881: «Walery zaś siedział za piecem i bawił się w ułana pod pierzyną, i zamiast lancą do Moskali, to westchnieniami do panny Czechowskiej w Łachowie wojował».
W r. 1865 P. ukończył szkołę w Radomiu i zapisał się na Wydział Filologiczno-Historyczny Szkoły Głównej. W r. 1867 debiutował w „Przeglądzie Tygodniowym” artykułem: Jak dotąd pisano dzieje. Przejęty teorią H. Buckle’a wzywał historyków: «Idźmy śmiało do statystyki i do naturalnych zjawisk otaczającej przyrody». Pisywał w „Przeglądzie” dużo, m. in. do kroniki zagranicznej, ogłosił także serię Listów o kobietach, podpisanych Wanda L. z Brzozówki; rzekoma autorka wyzywająco domagała się emancypacji obyczajowej. Z redaktorem Adamem Wiślickim rozstał się P. po półtora roku, opowiedziawszy się przeciwko niemu w jego sporze z „Kurierem Warszawskim”. Swój udział w kampanii młodych pozytywistów opisał P. w ćwierć wieku potem w anonimowym pamflecie Stara i nowa prasa (Pet. 1897, de facto 1896), w którym bezlitośnie wykpił koryfeuszy jednego i drugiego obozu. W l. siedemdziesiątych współpracował z „Opiekunem Domowym”, następnie z „Wiekiem”, w r. 1874 przystąpił do spółki wydawniczej «dla publikowania współczesnych prac naukowych i literackich». W r. 1880 zabiegał w Petersburgu – bez skutku – o założenie w Warszawie pisma beletrystycznego „Tęcza”. W r. 1881 objął faktyczne kierownictwo „Kuriera Codziennego”; w dwa lata potem był redaktorem dziennika „Echo”. Wszystkie te przedsięwzięcia rychło kończyły się fiaskiem. W jesieni 1885 założył dziennik „Chwila”, z programem politycznym przekreślenia «polityki uczuć», ale zrezygnowania także z «pracy organicznej», która jest równoznaczna z polityczną abdykacją. W praktyce miało to oznaczać «szczere podanie ręki państwu słowiańskiemu, z którym dola czy niedola nas złączyła». Ta oferta ugody z caratem, wylansowana w najcięższym okresie rządów I. Hurki, spotkała się z milczącą opozycją warszawskiej opinii. „Chwila” po pierwszym kwartale skurczyła się do rozmiarów tygodnika, a przed upływem roku przestała wychodzić. P. usiłował jeszcze wysunąć się na czoło ruchu ugodowego w r. 1897 w związku z wizytą Mikołaja II w Warszawie, lecz na to był chyba nazbyt skompromitowany w oczach społeczeństwa. Nie nadający się do pracy zespołowej P., zdany był na literackie zarobki; obarczony liczną rodziną, a niezbyt też szczęśliwy w finansowych spekulacjach, gonił stale za groszem – stąd nawyk szybkiego pisania, o ile się da, na tematy poczytne i popłatne.
S. A.
W ciągu czterdziestu lat ogłosił P. ok. dziewięćdziesięciu powieści. Niektóre, jak np. Hinda (W. 1869 – powieściowy debiut pisarza), Życie za marzenie (W. 1871) czy Na mogile (W. 1873), wykazują tendencje społeczne, wynikające z programu pozytywistycznego. Romansowa fabuła skonstruowana nieporadnie, pełna jest nieprawdopodobnych i nie umotywowanych sytuacji. W powieściach sensacyjnych Liść akacji i Czerwona skrzynia, drukowanych w „Gazecie Kieleckiej” w l. 1876–7, epatować chciał P. czytelnika elementami grozy i jaskrawymi scenami. Męty (W. 1906), utwór z życia warszawskiego lumpenproletariatu, zawiera wątki i motywy typowe dla powieści tajemnic. Upiory (Kr. 1902) i Noc styczniowa z 22 na 23 stycznia 1863 (W. 1903) są tematycznie związane z powstaniem styczniowym. I w nich dominującą rolę odgrywają przygody i elementy sensacyjne. Upiory, pierwotnie drukowane w „Gazecie Warszawskiej”, mimo próby zastosowania naiwnego zresztą «języka Ezopowego» i hiszpańskiej topografii, spowodowały interwencję cenzury. Większość beletrystyki P-ego stanowią powieści historyczne. Część z nich adresował do dorosłych. Arianie (W. 1875), Sokół królewski („Przegl. Tyg.” 1877, wyd. osobne W. 1898), Najazd o cześnikównę (Kielce 1878), Oblężenie Warszawy (W. 1879), Rubin wezyrski (Lw. 1880), Wysokie progi (W. 1891), Rycerz Mora („Tyg. Mód i Powieści” 1886, Wyd. osobne W. 1897), Stan trzeci (W. 1889), Czarny rycerz (P. 1899) opierają się na wątkach mało oryginalnych i powielanych schematach konstrukcyjnych. Postacie z nielicznymi wyjątkami są uproszczone i pozbawione głębszych rysów psychologicznych; żywa jest za to narracja i duże spiętrzenie wydarzeń. Książki te nie wzbudziły większego zainteresowania. Recenzje Piotra Chmielowskiego, Henryka Sienkiewicza, Teodora Jeske-Choińskiego podkreślały powierzchowność w traktowaniu materiału historycznego, lekceważenie «strony psychologicznej» postaci. Dużym i wyjątkowo trwałym powodzeniem cieszyły się liczne (34 tytuły) powieści historyczne przeznaczone dla dzieci i młodzieży. Włączył się nimi P. w realizację programu wychowania narodowego w warunkach niewoli, podtrzymywania szacunku dla bohaterskiej przeszłości i walki o wolność. W powieściach dla młodzieży wyeksponował P. głównie trzy momenty historyczne: powstanie kościuszkowskie (Racławice, W. 1908, Grom maciejowicki, Lw. 1908, Czterej gwardziści, Pet. 1901), wojny napoleońskie i czasy Księstwa Warszawskiego (Bitwa pod Raszynem, W. 1881, Szwoleżer Stach, W. 1900, Na San Domingo, W. 1902, Austriacy w Warszawie, W. 1903, Było to pod Jeną, W. 1904, Berezyna, czyli córka trzeciego pułku, W. 1910, Berek pod Kockiem, W. 1911, Bóg mi powierzył honor Polaków, W. 1912, Jak Prusacy uciekali z Warszawy, W. 1911, Zdobycie Sandomierza, W. 1912, Rok krwi i niedoli, W. 1912, Rycerz bez skazy i trwogi, W. 1913) oraz powstanie listopadowe (Pod Stoczkiem, W. 1908, Olszynka Grochowska, W. 1906, Adiutant naczelnego wodza, W. 1907, Reduta Woli, W. 1908). Zamierzał, prawdopodobnie zachęcony przez Sienkiewicza, napisać dla młodzieży cykl powieści obejmujących chronologicznie całe dzieje Polski. Zaczątkiem tego cyklu były utwory: Król Krak i królewna Wanda (W. 1887), Myszy króla Popiela (W. 1888), Lelum-Polelum (W. 1888), Chrobry (W. 1890). O próbach kontynuowania cyklu mogłyby świadczyć powieści Madejowe łoże (W. 1897) i Namioty wezyra (W. 1899). Późniejsze powieści z dziejów Legionów wskazują na zaniechanie tej koncepcji. Ulubionym bohaterem P-ego był książę Józef Poniatowski. Od niego zaczął beletryzację historii na użytek młodych czytelników i na nim zakończył. W trylogii o Poniatowskim (Bóg mi powierzył…, Rok krwi i niedoli, Rycerz bez skazy i trwogi) dokonał apologii wodza, podkreślając jego szlachetność, męstwo, umiejętności strategiczne i patriotyzm.
Walory poznawcze powieści dla dzieci i młodzieży były ograniczone. Zdaniem współczesnych recenzentów (Sienkiewicz, Chmielowski, A. Szycówna, C. Niewiadomska) autor rozbudował nadmiernie wątki przygodowe, a powierzchownie potraktował obraz epoki. Z prawdziwym zamiłowaniem natomiast przedstawiał przebieg wielkich bitew, wykazując tu sporo erudycji i topograficznej ścisłości. Ta malownicza i dynamiczna batalistyka tworzy tło dla przygód i czynów orężnych młodych bohaterów, wywodzących się ze szlacheckich dworów i dworków. Uwzględniała ona ludyczne zapotrzebowania młodych czytelników. Widać tu wyraźnie wpływy Sienkiewicza, choć daleko P-emu do mistrzostwa autora „Trylogii”.
G. S.